Młody narciarz

Nie tak to miało wyglądać. Śnieżna euforia śni…

W młodości miałam wspólną pasję z ojcem. Byliśmy prawdziwymi „skokomaniakami”. Ale takimi nie do końca oczywistymi, jak większość Polaków w tamtych czasach. Czyli rosołek, „synek, zawołaj na Adasia” i te sprawy. Oczywiście poczucie patriotyzmu nakazywało…